Silnik rowerowy RS
Pierwsze plany konstrukcji silnika wykonał prof. Jan Werner przy pomocy inż. Wacława Cywińskiego juz w czasie okupacji. Niestety cała dokumentacja techniczna zaginęła w zawierusze wojennej.
Koncepcja odtworzenia tego silniczka powstała w grudniu 1951r.a już 16 stycznia 1952r. zostały podjęte pierwsze prace projektowe, w czym brała także czynny udział Politechnika Łódzka. Już po 101 dniach silnik został uruchomiony po raz pierwszy, a 111 dnia odyła się pierwsza jazda próbna.
Silniczek miał dosyć ciekawą prostą konstrukcję. Przeniesienie napędu odbywało się za pomocą rolki napędzającej koło przednie.

Silnik Dezamet model 025

Silnik 025 jest to tak naprawdę zmodernizowany silnik S38ZB4 w którym zastosowano nożny zmianiacz biegów. Była to ostatnia modernizacja serii S38.
Zastosowanie zmieniacza biegów wymusiło inną konstrukcję obudowy silnik od strony iskrownika oraz lewego karteru silnika. Zmieniono także sposób montowania sprężyny wałka kopniaka (na zewnątrz karterów) na analogiczny do silników seri 023.

Silnik Dezamet model 019

Jest to pierwszy polski silnik motorowerowy z trzybiegową skrzynią biegów i zarazem pierwszy silnik z nożną zmianą biegów.
Moc silnika, w stosunku do innych silników motorowerowych produkowanych w tym czasie, została zwiększona do 2,5 KM, aby ułatwić jazdę motorowerem dwuosobowym. Powiększenie mocy uzyskano poprzez zwiększenie objętości wału korbowego (spowodowało to zmiejszenie pojemności skrzyni korbowej), zmianę układu okien cylindra, zastosownie gaźnika GM13F, oraz zmianię układu wydechowego. Zastosowano również zębatkę zdawczą o 13-stu zębach.

Silnik Dezamet model 010

Silnik ten pojawił się na rynku w 1970 roku w podwoziach motorowerów Pegaz 700 i 710.
W silniku tym, zastosowano zupełnie nowe rozwiązania skrzyni biegów i sprzęgła. Silnik posiadał jeden bieg i sprzęgło odśrodkowe. Dla łatwiejszego rozruchu zamontowano dekompresor. Prędkość jazdy była regulowana obrotami silnika.
Rozwiązania skrzyni biegów i sprzęgła tego silnika były identyczne z silnikiem S-38SH. Silniki ten rożniła tylko nowa "kwadratową" obudową silnika, cylindrem oraz głowicą zaopatrzoną w odprężnik.

Silnik Dezamet model S38SH

Silnik ten pojawił sięna rynku w 1970 roku w podwoziach motorowerów Komar 2328 i 2338.
W silniku tym, zastosowano zupełnie nowe rozwiązania skrzyni biegów i sprzęgła. Silnik posiadał jeden bieg i sprzęgło odśrodkowe. Dla łatwiejszego rozruchu zamontowano dekompresor. Prędkość jazdy była regulowana obrotami silnika.
Moc maksymalna wzrosła do 1,5 KM przy 4700 obr/min, moment obrotowy osiągnął 2,9 Nm przy 3400 obr/min.
Zamiast dotychczasowej rączki zmiany biegów na lewej stronie kierownicy zastosowano prostą w obsłudze dźwignię (odprężnik), która jest naciskana tylko podczas rozruchu silnika.
Budowę i zasady działania silnika ze sprzęgłem odśrodkowym dokładniej opisano - TUTAJ -

Silnik Dezamet model S-38AD

Silnik opracowany na bazie silnika S38B.
Nowością było zastosowanie rozruchu za pomocą dzwigni (kopniaka) umieszczonej po prawej stronie silnika, a nie pedałów.
Podniesiono stopień sprężania i moc silnika do 2,25KM co wg. ówczesnych przepisów sprawiało że silnik miał już moc stosowaną dla "lekkich" motocykli.

Silnik Dezamet model S38

Jest to pierwszy silnik popularnej serii S38. Stał się na lata protoplastą następnych modeli silników stosowanych w polskich motorowerach do lat 90.
Silnik miał prostą budowę. Zmiana biegów następowała za pomocą linki Bowdena połączonej z lewą rękojeścią kierownicy. Linka zmiany biegów do korpusu silnika podłączona w przedniej części silnika - obok wejścia kabli wysokiego napięcia.
W tym modelu zastosowano iskrownik-pradnicę dwu-cewkową- wzorowaną prawdopodobnie na prądnicach z NRD-owskich silników z Simsona SR2. Magneto ze stopu aluminium.

Moja Syrena 105

Od dobrych pięciu lat po głowie chodziła mi myśl kupienia Syreny. Miał to być samochód do reperowania, jeżdżenia i jeszcze raz reperowania. To tak w skrócie...
Lata mijały, a po drogach jeździło coraz mniej tych sympatycznych samochodzików. Na moim widoku pojawił się mocno zaniedbany Polski Fiat 126p. Wierzcie mi, pięć lat pod chmurką robi swoje. Był rok 2000, miałem 16 lat i całą głowę pomysłów. Gablotę z kolegą oderwaliśmy od ziemi, odpaliliśmy i całe wakacje katowaliśmy po okolicznych łąkach. Ach!... jakże to prymitywne!

Historia mojego motoroweru MR2 Żak

Mój motorower został zbudowany we wrześniu 1960 roku, a mój dziadek kupił go 23 czerwca 1962 roku (dane z Karty gwarancyjnej- nr 04726). Dziadek był w tym okresie poborcą podatkowym, a jego rejon to cały ówczesny powiat wołomiński, toteż był mu potrzebny dość pewny, ekonomiczny i dostosowany do jego kieszeni pojazd. Wybór padł właśnie na Żaka ( przyszły kierowca miał sztywną nogę, więc odpadały wieśki, czy inne wuefemki - podobno były trochę za szybkie). Nowy nabytek został poddany szeregowi modyfikacji, dotyczących głównie dostosowania pedałów do jazdy ze sztywną nogą.

Historia pewnego Komarka.

Historia pewnego Komarka zaczyna się od motocykla WSK którego kupił mój dziadek gdzieś latem 1978 roku. Dziadek udał się do GSU po zakup swojego jednośladu i wybrał WSK (prawdopodobnie którąś z rodziny ptaków). Niestety nie nacieszył się nią długo, gdyż tylko po przyprowadzeniu jej do domu, stała się kością niezgody miedzy nim a jego małżonką. Po 3 dniowym pobycie w domu i przejechaniu kilku kilometrów argumenty babci zwyciężyły, ponieważ dziadek postanowił oddać WSK z powrotem do sklepu. I tu wystąpił mały kłopocik, jak tu oddać sprzęt jeśli ma nawinięte na licznik parę kilometrów.