
Rano 17 kwietnia br. po 61 godzinach nieprzerwanej jazdy motorower Komar, prowadzony na zmianę przez szóstkę wrocławskich uczniów przejechał 2000 km,

Ta pożyteczna zabawa wrocławskiej młodzieży zasługuje na uznanie również i z tego względu, że całą imprezę przeprowadzili wyłącznie własnym wysiłkiem. Poza wyznaczeniem miejsca na dokonanie „rekordowej jazdy" nie otrzymali żadnej pomocy ani z Polskiego Związku Motorowego (do którego się zwrócili), ani z Państwowego Zakładu Ubezpieczeń, czy też od producenta — Zakładów Romet w Bydgoszczy, który ograniczył się do przysłania młodym „rekordzistom" jedynie listu z życzeniami sukcesu.
Szkoda, że tylko tyle, bowiem wrocławska impreza mogłaby — przy odpowiednim patronacie — przyczynić się do większej popularyzacji sportów motorowych wśród młodzieży. Specjaliści z bydgoskiego Rometu mogliby również podczas długodystansowej jazdy mopedu Komar zebrać szereg informacji, niezbędnych przy dalszym udoskonalaniu produkowanego przez nich pojazdu. A takich informacji wrocławscy uczniowie podczas rekordowej jazdy uzyskali sporo!
JERZY HANKIEWICZ
Jeśli podoba Ci się moja działalność możesz postawić mi wirtualną kawę: