

Są to dwie stabilizujące narty rozstawione wzdłuż motocykla o regulowanej wysokości ustawienia oraz sterowana nożnie dźwignią hamulcową listwa. Układ ten, choć ideowo poprawny, ma kilka wad. Przede wszystkim boczne płozy narażone są na oderwanie się od ramy motocykla przy najechaniu na twardą przeszkodę lub zaryciu się w zaspie śnieżnej. Można by temu zapobiec przez zmianę miejsca ich zamocowań i bardzo duże łuki, części przedniej. Natomiast działanie hamulca byłoby skuteczne jedynie na gładkiej, lecz śliskiej powierzchni, w przeciwnym bowiem razie mogłoby nastąpić jego urwanie lub praca z silnymi szarpaniami. Prawdopodobnie przy tego rodzaju rozwiązaniach najkorzystniej byłoby zastosować dwie szeroko rozstawione łapy wysunięte do przodu o regulowanym pneumatycznie lub hydraulicznie docisku. Tego rodzaju urządzenie jednak może być bardzo drogie. Inne rozwiązanie, jedno z kilkunastu tego rodzaju, zapobiega poślizgowi bocznemu i niemożliwości zahamowania.
Przesłał je nam kolega Ireneusz Marek z Łodzi. Jest to, jak to zresztą widać z rys. 2, dość skomplikowany łańcuch przeciwpoślizgowy zakładany na tylne łub tylne i przednie koło. Łańcuhy na koła nie są oczywiście żadnym wynalazkiem i w takich krajach, jak. Szwecja czy Kanada, stosuje się je często.
Rozwiązanie, które tutaj widzimy, choć poprawne konstrukcyjnie, ma zasadniczą wadę.. Jest nią bardzo mała trwałość szpilek nasadzonych na stalowe obręcze. Przy jeździe po kamieniach po kostce brukowej, których twardość jest z zasady wyższa od twardości najlepszych stali narzędziowych, następuje bardzo szybkie zdzieranie się ostrych elementów. Ostatnio modne są opony samochodowe i motocyklowe z wwulkanizowanymi w bieżnik kolcami, wykonanymi z odpornych na ścieranie stopów takich metali, jak iryd, chrom, wolfram. Ale nawet te kosztowne kolce tępią się po jednym sezonie, a nawet po jednym rajdzie do Monte Carlo. Pozostaje więc albo zdzierający się tani łańcuch lub tanie, łatwo wymienne elementy tego łańcucha, albo też zastosowanie niezwykłe kosztownych, praktycznie nie istniejących jeszcze materiałów (np. sztuczne diamenty). Nagrody w postaci hełmów motocyklowych otrzymują trzej wymienieni koledzy.
Prezes Klubu Wynalazców Inż. Andrzej Moldenhawer
Jeśli podoba Ci się moja działalność możesz postawić mi wirtualną kawę: