Wprowadzone nowości to przednie zawieszenie teleskopowe w Komarze 2351, Komar 2352 z teleskopowym widelcem przednim i z mocniejszym silnikiem o mocy 1,8 KM; obniżona kierownica w Romecie-Polo oraz motorynka Romet 50-M-1.
Cała produkcja motorowerów opierać się będzie na silnikach własnej konstrukcji, produkowanych w Zakładach Mechanicznych im. Tomasza Dąbala w Nowej Dębie. Mają to być m.in. silniki o dość dużej mocy 4-6 KM i o wielostopniowych skrzyniach biegów. Wszystkich silników Nowa Dęba będzie już niedługo wytwarzać ponad 300 tyś. sztuk. Taką też roczną produkcję motorowerów zakłada się w Bydgoszczy na przyszłe lata.
Jeśli chodzi o silniki większej mocy, to rozważa się ich zastosowanie do motorowerów dwuosobowych i ryksz towarowych - po ograniczeniu prędkości maksymalnej do 40 km/h; jak również, być może bez dławienia szybkości maksymalnej do motocykli najmniejszej klasy 50 ccm.
Nikt jednak w tej chwili nie jest w stanie określić profilu przyszłej produkcji_- Jest to jeszcze sprawa do rozważenia i ewentualność na przyszłą pięciolatkę - mówi dyr. Wacławski.
Dobrze się przymierzyć.
Motoryzacja jednośladowa z racji niskich kosztów jest motoryzacją naprawdę dla milionów. Bardzo liczną grupę jednośladów o pojemności 50 cm3 , reprezentowaną najliczniej w świecie, stanowią motorowery. Tak też jest i u nas. Motorowery są preferowane zwłaszcza przez młodzież, dla której stanowią najczęściej pierwsze pojazdy w życiu oraz przez statecznych, starszych panów. Obydwie te grupy nabywców przedkładają motorower nad inne pojazdy z bardzo prozaicznego powodu - aby nim jeździć nie potrzebne jest prawo jazdy. Ci młodzi jeszcze go nie mogą uzyskać, ze względu na wymaganą granicę wieku, a ci starsi - zdobywać go z różnych względów nie chcą. Jeśli jeszcze wziąć pod uwagę trudności związane z uzyskaniem prawa jazdy, mamy częściowe wyjaśnienie stosunkowo dużej popularności motoroweru, w tym dwuosobowego.
Wiadomo - starszy pan, dysponujący takim dwuosobowym pojazdem, może zabrać kolegę jadąc na ryby, a młody chłopak dziewczynę. Dlatego taki dwuosobowy pojazd o ograniczonej do 40 km/h prędkości maksymalnej powinien być produkowany, powinien znaleźć się w planach na przyszłość. Jak najszybciej rozpocząć też należy wytwarzanie ryksz, czy wózków motorowych, które mogą prowadzić, z ograniczoną prędkością, ludzie nie posiadający prawa jazdy.
Motorower to nie motocykl.
Uwzględniając planowaną produkcję motocykli klas 125 i 175 ccm z nowymi, lepszymi silnikami, wydaje się niecelowe sztuczne tworzenie w naszych warunkach nowej klasy motocykli o pojemności silnika 50 cm3, produkowanych do tego, siłą rzeczy, w niewielkich ilościach. Tylko maksymalna unifikacja części i zespołów (jak np. w przypadku motocykli WSK, klas 125 i 175 ccm) produkowanych w dużych ilościach, gwarantuje bowiem opłacalność przedsięwzięcia i... dostępne ceny detaliczne finalnych wyrobów.
Również prawidłową dystrybucję części zapasowych i serwis pojazdów. Jednocześnie taka koncepcja gwarantuje odpowiednie, wymagane przez współczesny ruch drogowy osiągi pojazdów, zwłaszcza dwuosobowych. Wiadomo, że większość użytkowników motorowerów, chcąc uprawiać np. dalszą turystykę we dwoje, przesiada się w miarę możności na motocykle dostępnych na rynku litraży, możliwie jak największych. Dlatego produkcję motocykli należy pozostawić dotychczasowemu wytwórcy. Dla tych, którzy zakładają krótkie, okazjonalne przejażdżki w dwie osoby, wystarczy dwuosobowy motorower, oczywiście jeśli będzie produkowany w ilościach pokrywających zapotrzebowanie.
Natomiast podstawową produkcję motorowerów w Zakładach Rowerowych w Bydgoszczy powinny stanowić małe, proste pojazdy z jednostopniową przekładnią, silnikiem o niewielkiej mocy, wyposażone przy tym w automatyczne sprzęgło odśrodkowe lub automatyczną przekładnię mechaniczną. Przy niewielkich mocach, urządzenia takie są stosunkowo łatwe do zrealizowania i to w dowolnym systemie. Jak najprostszy.
Motorower ten powinien być maksymalnie uproszczony w obsłudze, sprowadzającej się do sterowania jedynie pokrętną rękojeścią przyspieszenia i hamulcami. Ponadto -trwały i niezawodny.
Może też konstruktorzy opracowaliby jakieś zmyślne rozwiązanie, pozwalające szybko składać ten lekki pojazd, aby można byto jeszcze bardziej ułatwić jego przechowywanie (i przewóz).
Co do wielkości kół, nie upieralibyśmy się przy bardzo małych, jak w motorynce. Chociaż bowiem motorower jest w założeniach pojazdem na dobre drogi, to praktyka wykazuje, że używany jest on u nas masowo na wsiach, gdzie nie wszędzie drogi są najlepsze i gładkie. Słaby pojazd na zbyt małych kółkach nie najlepiej spisywałby się na terenowych odcinkach tras. Nie zapominajmy jednak o zasadniczym przeznaczeniu motoroweru i nie róbmy z niego na siłę... motocykla.
Autor: JANUSZ WEJ
art. z gazety Motor 1
art. powstał dzięki Szatkowi
