Sylwetkę mopedu RYŚ - choć jest to naturalnie ocena subiektywna, należy uznać za bezsprzecznie udaną. Pozwolimy zaryzykować twierdzenie, że należy on do najestetyczniejszych polskich pojazdów, Na jego efektowny wygląd składają się udane kształty oblachowań, bardzo estetyczna linia osłony lampy, oraz przedniego błotnika jak też owiewek i osłony tylnej części pojazdu. Również kształt gruszkowatego zbiornika paliwa dostosowany jest do ogólnej sylwetki mopedu. Razi zbyt duża wysokość pojazdu, co jest w głównej mierze wynikiem zastosowania 23-calowych kół.
Silnik Polu to "mikroskopijny" dwusuw podwieszony w swej tylnej części do ramy. Elastyczność tego 1,6 konnego źródła napędowego trzeba uznać za dostateczną, skoro zezwala na podróżowanie na biegu bezpośrednim z szybkością nawet 15 km/godz. bez potrzeby - wspomagania pedałami. Silnik wyposażony jest w prosty gaźnik, a głowica posiada zawór odprężnika (dekompresatora) ułatwiającego uruchomienie silnika.
Przystępując do dokonania rozruchu musimy przypomnieć sobie umiejętności nabyte przeważnie w młodych latach. Pierwsza bowiem faza rozruchu RYSIA jest identyczna jak jazda na rowerze. Siadamy na mopedzie, ustawiamy jeden z pedałów w górnym położeniu, ułatwione jest zmyślnym urządzeniem umożliwiającym ustawienie pedały w dowolnej pozycji bez konieczności toczenia pojaw i... jazda! Zaczynamy pedałowanie! Pokrętna rękojeść zmiany biegów ustawiona jest w pozycji II, sprzęgło odprężnik wyciągnięte. Gdy nabieramy szybkości kolejno puszczamy dźwignię sprzęgła i dekompresatora i silnik, uprzednio przelany (szczególnie wsie w zimne dni?) powinien zacząć pracować. Jeżeli nie kwapi się do pracy, jeszcze klika ruchów pedałami naciśnięcie i puszczenie odprężnika i odjeżdżamy. Ta metoda rozruchu mimo, że różni się od zaleconej w instrukcji obsługi wydała nam się w czasie próbnych jazd najbardziej celowa. Gdy silnik jest ciepły wystarczy kilka ruchów pedelami przy naciśniętym odprężniku, a już zaczyna pracę. Do 30 1km/godz. źródło napędowe jest dość ciche, powyżej jego hałaśliwość wzrasta, przybierając dość wysoki ton w czasie jazdy. Gdy w czasie jazdy przymykamy przepustnicę, gaźnik wydaje z siebie gwizd przypominający śmiech, co powosowało, że W pierwszym okresie eksploatacji pojazdu stale podróżowały RYSIEM uśmiechając się do sympatycznego pojazdu. W zakresie obrotów nie odczuwano wyraźnych wibracji silnika.
Ponieważ półtorakonny silnik nie jest w stanie zapewnić mopedowi szybkości do 50 km/godz. (uzyskane przez nas wyniki szybkości maksymalnej należy uznać za niższe od średnich wartości) często będzie on eksploatowany przy wykorzystaniu pełnej mocy i to na dłuższych odcinkach drogi. Próbowaliśmy zachowania glę pojazdu w takich warunkach; do przebiegu 10-12 km silnik pracował na pełnym otwarciu przepustnicy bez zarzutu, później dawał znać o przeciążeniu strzelaniem w gaźnik. W czasie jednej z podobnych prób nie wytrzymał przerywacz, w innej świeca zapłonowa: przy dość wysokiej temperaturze otoczenia stwierdzaliśmy też pewne objawy zacierania. Nie wydaje się więc realne długotrwałe eksploatowanie (seryjnego) mopedu RYŚ parzy pełnym otwarciu przepustnicy - z reguły wymagane od mopedów za granicą. Realna szybkość podróżna - 40 km/godz.
Jeżeli natomiast chodzi o uzyskiwane przyspieszenia mogą one zadowolić kierowcę polskiej 50-tki; do 30-35 km/godz. RYŚ jest "żywym" pojazdem, natomiast uzyskanie szybkości maksymalnej wymaga sporo czasu. Moped RYŚ użytkowany jako pojazd jednobiegowy może zadowolić kierowcę. Gdy dokonujemy rozruchu silnika przy użyciu pedałów po włączeniu drugiego biegu, nie jeździmy zbyt wolno, a w razie potrzeby silnikowi dodajemy animuszu pedałami - jazda jest zupełnie przyjemna, Jeżeli natomiast załączając pierwszy bieg staramy się ustawić pokrętną rękojeść w pozycji 1 nie łudźmy się, że na pewno mamy do dyspozycji jedynkę. Skrzyni biegów dolatują nas przeważnie zgrzyty. Moped szarpie i zrywa, zazębienie jest częściowe lub brak go wcale. Tak, mili konstruktorzy z Zakrzowa, mechanizm zmiany biegów mopedu RYŚ jest chyba nieudany, zwłaszcza, że manipulowanie nim powierzacie ludziom, którzy dosiadają RYSIA będącego przeważnie ich pierwszym pojazdem w życiu. Przyznajemy, że w czasie próbnych d doszliśmy do wprawy w wyszukiwaniu - powtarzamy wyszukiwaniu biegu pierwszego, drugiego czy luzu podczas, gdy czynność ta powinna być właściwie odruchem. Na pocieszenie warto dodać, że większość pojazdów w Polsce wyposażonych w pokrętną rękojeść zmiany biegów nie zapewnia precyzyjnego załączania biegów; wyjątek stanowi tu włoski skuter. W testowanym przez nas mopedzie szybkiemu zużyciu uległo urządzenie blokujące, zabezpieczające przed załączeniem biegu bez wyciśnięcia sprzęgła, nic też nie dawała zalecana w instrukcji obsługi regulacja - biegi załączały się jak chciały, a nie jak życzyłby tego kierowca. Zużycie paliwa przez pojazd nie przekraczało 2,2 1/100 km nawet przy ostrej jeździe miejskiej. Nie udawało nam się jednak zejść poniżej 1,8 1/100 km; utrzymanie zużycia w tych granicach wydaje się nam realne, Moped jest więc naprawdę ekonomicznym pojazdem. Gdy przez zapomnienie nie otwieraliśmy kurka paliwa dopiero po przejechaniu sporego odcinka drogi silnik zaczynał przerywać, wobec braku paliwa. Okazuje się, że na zawartości komory pływakowej gaźnika można przejechać do 1300m rozwijając 20 km/godz., około 900m z szybkością 30 km/godz. blisko 800 m jadąc 40 km/godz. Przysłowiowy naparstek paliwa!
Siodełko kierowcy wygodne - jednak ze względu na swe małe rozmiary nie pozwala w czasie dłuższych przebiegów na jakąkolwiek zmianę pozycji, Trzeba się zadowolić zmianą nóg (lewa lub prawa do przodu). Nie radzimy jednak w żadnym przypadku rezygnować z poziomego ustawienia pedałów - łatwiej wówczas w każdej chwili uruchomić hamulec nożny. Gdy pedał naciśniemy energicznym ruchem nie trudno o zablokowanie koła i jego "trzepotanie" ze względu na brak przyczepności nie skraca bynajmniej drogi hamowania. Pod koniec badania drogowego w mopedzie zaczęło występować przeskakiwanie pedału, zanim rozpoczynał działanie hamulec tylnego koła. Ograniczaliśmy więc hamowanie do koła przedniego, choć i ten hamulec nie zapewnia, godziwych opóźnień.
Ze względu na znaczną wysokość siodełka tylko długonodzy kierowcy mogą swobodnie dosięgnąć jezdni. Kobiety muszą w tym celu zsiadać z pojazdu i dopiero rozpoczynając pedałowanie zająć miejsce na siodle. Wysoko umieszczony środek ciężkości ne ułatwia prowadzenia pojazdu, jedynie kołom o dużej średnicy a raczej ich momentowi żyroskopowemu zawdzięczać można łatwość utrzymania równowagi w czasie jazdy. Z tych też względów trzeba z należytą ostrożnością traktować nawierzchnie stwarzające możliwość uślizgów, a jazda na mokrej, śliskiej jezdni wymaga specjalnej uwagi. Natomiast dzięki bardzo dobrze opracowanemu zawieszeniu kół i dużym ich skokom, jazda po nierównych nawierzchniach jest zupełnie możliwa przy zachowaniu dostatecznego komfortu podróży, Moped może więc być eksploatowany na nienajlepszych, ba!, wyboistych drogach, przy czym do regulacji tłumienia drgań tylnego wahacza można wykorzystać nastawny amortyzator cierny, którego nakrętka umieszczona jest z prawej strony mopedu za osią pedałów.
Próbowaliśmy też jazdy terenowej na mopedzie RYŚ. O ile prowadzenie nie nasuwa specjalnych zastrzeżeń i nawet w piasku pojazd nie wykazuje chęci do uślizgów, nasuwa się w oczy słaba moc silnika, który nie zawsze może uciągnąć przy zwiększonych oporach pojazd wraz z kierowcą, Nie pomaga pedałowanie; rozwijana przez silnik i... kierowcę , moc jest często zbyt mała, aby pokonać przeszkodę. Silnik gaśnie i wtedy największy kłopot I Jak go uruchomić Żadna z metod ani zalecanych przez instrukcję obsługi, ani wypróbowanych przez użytkownika nie dale efektu, Trzeba jak najszybciej opuścić niebezpieczny teren i na odcinku twardej nawierzchni uruchomić silnik. Nasuwa się więc jeszcze jeden argument za koniecznością zastosowania takiego układu przeniesienia napędu, aby rozruch był możliwy bez konieczności stawiania pojazdu na podstawkę.
Jazdę nocną umożliwiają dobre światła, oświetlające w dostateczny sposób jezdnię przed poruszającym się z maksymalną nawet szybkością pojazdem. Razi co prawda brak światła miejskiego stwarzający konieczność używania w ruchu miejskim szosowych świateł mijania - ale jest to cecha charakterystyczna dla wszystkich mopedów. Sygnał dźwiękowy słychać w średnim zakresie obrotów, niknie przy odgłosach pracy silnika pracującego pełna mocą. Stawianie na podstawkę łatwe ze względu na dobre wyważenie pojazdu, nieznaczny ciężar mopedu oraz wyposażenie go w uchwyt za bagażnikiem. Nie radzimy jednak uruchamiać pojazdu na podstawce, bowiem łatwo może ona ulec wygięciu. Chce fabrycznie pojazd jest wyposażony w otwory do unieruchomienia kłódką kierownicy, podobne zabezpieczenie wydaje się być problematyczne ze względu na nieznaczny ciężar pojazdu.
Spotkane przez nas w czasie kilkumiesięcznej eksploatacji i uszkodzenia ograniczyły się do dwukrotnego przecięcia linki szybkościomierza w czasie maksymalnego skrętu kierownicy w lewo (brak przelotki), urwania linek przyśpiesznika i odprężnika jak też konieczności wymiany przerywacza (wada nitowania fibrowego języczka). Białe obrzeża opon straciły pierwotny wygląd i nie udało nam się przywrócić im koloru pierwotnego. Trudno nam się też wypowiadać w sprawie trwałości pojazdu, który znajdował się w naszych rękach przez niezbyt długi okres czasu. Powłoki lakiernicze i galwaniczne nie straciły w tym okresie swego pierwotnego wyglądu.
Wykonywanie czynności obsługowych nie nastręcza specjalnych kłopotów. Dla nalewania oleju do silnika wymagany jest lejek z kawałkiem nauki. Bardzo pomysłowo schowano pod owiewkami pompkę powietrza. Zakładając owiewki radzimy mocno dokręcać śruby dekoracyjne do gwintowanych uchwytów w ramie, bowiem łatwo same się odkręcają i giną. Regulacja naciągu łańcucha bardzo łatwa.
Oceniając moped RYŚ jako pojazd mający zastąpić rower, stwierdzić trzeba, że dzięki posiadaniu dobrego zawieszenia kół, estetycznej sylwetki, dostatecznego zabezpieczenia przed błotem, niezłego silnika., jest on wygodnym środkiem lokomocji dla nie zaawansowanych technicznie użytkowników. Jego wartość użytkową obniża jednak niepewny mechanizm zmiany biegów, niemożliwość uruchamiania silnika na postoju czy też słabe hamulce pojazdu. Usunięcie tych usterek, leżące w mocy zakładu produkującego przyczyniłoby się zapewne do powiększenia popytu na ten pierwszy polski moped.
NASZE ŻYCZENIA
o Radykalna zmiana mechanizmu zmiany biegów
o Podwyższenie mocy silni a i umożliwienie jego trwałej pracy przy maksymalnym obciążeniu.
o Umożliwienie rozruchu silnika na postoju.
o Obniżenie siodła kierowcy.
oPolepszenie - działania hamulców.
o Zabezpieczenie linki szybkościomierza przed przecinaniem.
Fot. St. SZELICHOWSKI
- Dane techniczne Ryś MR1 -
Konie mechaniczne - słów kilka o Rysiu Żaku Komarze
Wiecej na ten temat - Nim Ryś ryknie
Rysiami po Indonezji
Konie mechaniczne - słów kilka o Rysiu Żaku Komarze
Wiecej na ten temat - Nim Ryś ryknie
Rysiami po Indonezji